Wyobraź sobie autostrade w czasie wakacyjnym. Jest na niej dużo samochodów, które jeżdżą w jedną i drugą stronę.
Nie masz pojęcia czy jadą na wakacje, czy z nich wracają, albo może jadą po prostu do roboty albo rodziny.
Nie znasz tych ludzi.
Ale wyobraź sobie, że wybierasz losowego człowieka w jednym z tych samochodów i magicznie dostajesz wszystkie informacje o nim.
Wiesz co robi na codzień, co pragnie, czego chce uniknąć.
Możesz to wykorzystać, by się wzbogacić manipulując tę osobę, by dawała ci pieniądze.
Fajnie mieć taką moc.
A teraz wyobraź sobie, że jesteś osobą, która jest wykorzystywana...
Taką moc ma każdy właściciel social mediów, systemów operacyjnych, google.


Nie wiem czy to możliwe i nie wiem czy tak jest,
ale gdyby nazwy składników (w gotowaniu) rymowały się z składnikami,
z którymi pasują to świat byłby lepszym miejscem.


IMO, C jest pieknym językiem, ale bardzo mało robi za ciebie.
C++ jest nieczytelny ale ma bardzo szerokie spektrum zastosowania.
A rust jest i czytelny, i powerfull.


Jedyny powód tkwienia w uzależnieniu jest taki, że się chce w nim być.
Jak ma sie wystarczającą motywacje, to wystarczy powiedzieć sobie "dość" i zaprzestać uzależnieniu raz na zawsze.
A jeśli nadejdzie chwila słabości i powróci sie do czynności, od której jest sie uzależnionym, wystarczy zanotować sobie, że źle zrobiłem i nie ma żadnej wymówki, ale to nie znaczy, że ten okres czasu, w którym sukcesywnie trzymałeś sie w szyku nic nie znaczy.


Bądź prawdziwy.
Nie bądź tylko fasadą,
Fasadą swoich znajomych.
Więc odpowiedz mi osobo/"osobo"
Co dzisiaj zrobisz ?


Po co się ograniczać do robienia sobie dobrze, gdy jest sytuacja, w której można zyskać to samo przy okazji robiąc komuś dobrze ?


Może to co potrzebujesz od innych osób możesz sam sobie dać. Nawet jeśli tak nie uważasz, to nie zaszkodzi spróbować!


"Przez połowę dnia załatwiałem rzeczy, później odtworzyłem skomplikowany mechanizm w grze, na koniec odprężyłem sie przy bezmyślnym gameplay'u"
"Czyli przez połowę życia grałeś, a połowę coś robiłeś ?"
"Tak.., ale ci kurde pokaże na co mnie stać"


Im bliżej jesteś gwiazd tym robi się zimniej i ciemniej, a jak w końcu tam dotrzesz to nacieszysz się chwilkę i tyle. Pewnie później znajdziesz inną gwiazdę jako cel i będziesz tak szybował po ciemnicy. Może zobaczysz milion innych osób, które też swoje gwiazdy zdobyły, a przez to straciły swoją unikalność. A na ziemi możesz sobie spacerować kopiąc kamyk i patrzeć na te gwiazdy z zachwytem.


Czyż nie wszyscy jesteśmy fasadą samego siebie ?
Czyż nie wszyscy interaktujemy ze światem przez pewną powłokę, interfejs, abstrakcje ?


Im świat bardziej ci daje w kość, tym masz wiekszą nad nim władzę. Change my mind.


Zagrabiaj liście póki masz grabki CREDITSy


Sposób na łatwe życie: gdy dzieje ci sie coś czego nie lubisz i nie masz na to wpływu - po prostu to polub.


Boje sie, że gdy sie zmienię to zatracę to co jest we mnie dobre i unikalne.